Piękne i gładkie nogi to chyba marzenie każdej z nas,
zwłaszcza gdy za oknami świeci słońce a my chcemy pięknie wyglądać, tylko jak
to zrobić bez codziennego golenia nóg? Szukając idealnego rozwiązania pokusiłam
się o kupno kremu do depilacji Eveline Cosmetics Bio Depil.
Piękne prezentujące się opakowanie w żywych kolorach
kojarzących się z latem przykuło moją uwagę, przyznam szczerze, że to była moja
pierwsza przygoda z kremem do depilacji i nie wiedziałam czego mogę się
spodziewać lecz skuszona obietnicami umieszczonymi na opakowaniu postanowiłam
go kupić i wypróbować w domowym zaciszu. Po zapoznaniu się z instrukcją przystąpiłam do
działania, krem bardzo łatwo się rozprowadzał a jego zapach nie był za bardzo
drażniący. Po obiecywanych 3 minutach na kawałku nogi sprawdziłam czy włoski
usuwają się z łatwością, niestety 3 minuty jak obiecywał producent moim nogą
nie wystarczyły, nie zniechęcona
postanowiłam trochę dłużej poczekać aby krem lepiej zadziałał, po
odczekaniu 8 minut zaczęłam depilację. Po całkowitym zakończeniu czynności z
przykrością zauważyłam, że krem Eveline Cosmetics Bio Depil nie spisał się tak
jak obiecywał producent i w paru
miejscach musiałam poprawić maszynką aby nogi były zupełnie gładkie. Zwalając
na moje nie doświadczenie po jakimś czasie postanowiłam spróbować ponownie,
niestety z podobnym efektem, ponad to producent zapowiedział, że krem spowalnia
odrastanie włosków co znacznie ma wydłużać czas między kolejnymi zabiegami
depilacji. Krem rzeczywiście wydłużył czas odrastania w porównaniu z tym po użyciu
maszynki ale zaledwie o jeden dzień, ponadto opakowanie 125ml wystarczyło mi na
2 użycia(jeden raz nogi oraz okolice bikini, drugi raz same nogi). Krem rzeczywiście głęboko nawilża
a w jego skład wchodzą bio wyciągi z Monoi tahiti, masło karite oraz z
mango, produkt został przetestowany dermatologicznie i jest idealny dla skóry
wrażliwej. Krem Eveline Cosmetics Bio Depil nie był testowany na zwierzętach.
Mimo licznych plusów chyba jednak nie skusze się ponownie aby kupić ten krem
lecz jeszcze nie kończę swojej przygody z kremami do depilacji. A jak wyglądała Wasza przygoda z kremem do depilacji? Macie swoich faworytów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz